Zakażenia szpitalne: oddział neurochirurgii. Zakażenia miejsca operowanego występują jako zakażenia powierzchowne, głębokie (zakażenie kości czaszki), narządowe (zakażenia wewnątrzczaszkowe). Dodatkowo występują zakażenia układów zastawkowych, elektrod, wszczepów kostnych. Przyczyną zakażeń są najczęściej Staphylococcus Odszkodowanie od szpitala. W niektórych przypadkach można też uzyskać odszkodowanie od szpitala. Zdarza się, że pomimo charakterystycznych objawów, z jakimi zgłasza się pacjent, lekarze nie zlecają podstawowych badań w tym kierunku. Tymczasem w przebiegu choroby dochodzi do poważnych zmian w organizmie, często nieodwracalnych. Przebywałam w szpitalu od 20.08-20.23.19na chirurgi ogolnej i nie zgodzę się, że pielęgniarki wchodzą w tych samych rękawiczkach do toalet i na salę chorych,moim zdaniem przestrzegają Coraz częściej zgłaszają się do mnie osoby, które w szpitalu zaraziły się szczepem bakterii gronkowca lub paciorkowca – są to szczepy bakterii, które wywołuje flora bakteryjna pochodzenia szpitalnego. Objawy zakażenia ujawniają się z reguły w krótkim czasie po wypisie pacjenta ze szpitala. W przypadku nieprawidłowego leczenia zakażenia gronkowcem złocistym w szpitalu należy Ci się odszkodowanie i zadośćuczynienie za doznaną krzywdę (zakażenie bakterią w szpitalu odszkodowanie). Krzywda polega na przykład na: odczuwaniu bólu wywołanego trudnym gojeniem się rany; konieczności przeprowadzenia dodatkowych zabiegów Vay Tiền Trả Góp 24 Tháng. Zgodnie z ustawą z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi zakażenie szpitalne zdefiniowane jest jako zakażenie, które wystąpiło w związku z udzieleniem świadczeń zdrowotnych, w przypadku gdy choroba: a) nie pozostawała w momencie udzielania świadczeń zdrowotnych w okresie wylęgania albo b) wystąpiła po udzieleniu świadczeń zdrowotnych, w okresie nie dłuższym niż najdłuższy okres jej wylęgania; Zakażenia szpitalne dla pacjenta rozpatrywane są w kategoriach odpowiedzialności karnej i cywilnej personelu lub placówki i skutkującej możliwością ubiegania się o otrzymanie odszkodowania obejmującego rekompensatę za straty materialne i zadośćuczynię za krzywdę. Więcej informacji na temat możliwości ubiegania się o odszkodowanie uzyskają Państwo w czasie rozmowy ze specjalistą. Telefon kontaktowy: + 48 690 00 72 92. Najczęstsze zakażenia szpitalne Przyczyną zakażenia mogą być Staphylococcus aureus, Pseudomonas, Acinetobacter, Serratia, Enterobacter, E. coli, Klebsiella, Gardnerella, Bacteroides fragilis, Ureaplasma, Enterococcus. Konsekwencje zakażeń szpitalnych Skutki zakażeń szpitalnych dla pacjentów mogą być niewielkie jak wydłużone gojenie się rany aż po zgon. Placówka medyczna jak szpital lub poradnia celem zapobiegania zakażeniom zobligowana jest do wprowadzenia szeregu procedur zapobiegających wystąpieniu zakażenia. Począwszy od zapewnienia aseptycznych narzędzi i wyposażenia używanego przy udzielaniu świadczeń medycznych po szkolenie personelu i weryfikację przestrzegania procedur. Pomimo jednak formalnego wprowadzenia szeregu działań zmierzających do eliminowania zakażeń, nadal one występują. Skala zakażeń w szpitalach i innych placówkach medycznych Coraz bardziej niepokojące jest, że wywołane przez bakterie zakażenia szpitalne coraz częściej oporne są na działanie antybiotyków. Wiele zakażeń szpitalnych opornych jest na kilka antybiotyków o szerokim spektrum działania. Według raportu Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) opublikowanego w 2015 r., w Europie każdego roku zdarza się 400 tys. infekcji bakteryjnych opornych na kilka antybiotyków, z których 25 tys. kończy się zgonem. Zakażenia szpitalne przenoszone są bezpośrednio przez zainfekowane ręce. Dochodzi do nich również podczas różnych zabiegów poprzez użycie niesterylnych narzędzi. Zakażone bywają implanty. Zwykłe wkłucie może stanowić źródło zakażenia. Wielokrotnie raporty z kontroli przeprowadzanej w placówkach medycznych wskazują na: występowanie naruszeń w zakresie przestrzegania procedur, awarie sprzętu w sterylizatornii, wykonywanie czynności związanych z pielęgnacją czy badaniem fizyczny bez rękawiczek, zły stan higieniczno- sanitarny pomieszczeń, w których te świadczenia się wykonuje. Źródłem zakażenia może być skażone otoczenie chorego, przyjmowanie pacjentów wymagających szczególnych warunków hospitalizacji bez ich zapewnienia, zatrudnianie osób nieprzygotowanych do pracy w szpitalach. Z najnowszego raportu Najwyższej Izby Kontroli wynika, że wzrost liczby pacjentów zarażonych lekoopornymi szczepami Klebsiella pneumoniae NDM(+) w 2016 r. był niemal trzykrotnie większy niż w 2015 roku. Najwyższy wzrost, jak wykazała NIK, był na Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii (z poziomu 27,35% w 2015 r. do 34,02% w 2016 r. aż do 41,35% w 2017 r.). Odszkodowanie za zakażenie bakterią w szpitalu Zgodnie z obowiązującymi przepisami pacjentowi, u którego wystąpiło zakażenie w związku z hospitalizacją czy leczeniem w poradni, przysługuje roszczenie o odszkodowanie za szkodę materialną i zadośćuczynienie. Poszkodowanemu pacjentowi w zależności od sytuacji (skutki zakażenia, czas trwania) przysługuje roszczenie o: zwrot kosztów leczenia zakażenia, rekompensatę szkody w majątku w związku z pogorszeniem widoków na przyszłość czy utraty całkowicie lub częściowo zdolność do pracy zarobkowej albo jeżeli zwiększyły się jego potrzeby w postaci odpowiedniej renty (art. 444 kc). Za krzywdę i wszelkie negatywne skutki dla cielesnej i psychicznej kondycji poszkodowanego, a więc takie naruszenie dóbr i interesów uprawnionego, które nie wywołuje reperkusji w jego majątku, również przysługuje zadośćuczynienie. Naprawienie szkody tak majątkowej, jak i niemajątkowej może nastąpić na drodze polubownej (mediacja, próba ugodowa), skierowania wniosku do komisji ds. orzekania o zdarzeniach medycznych czy też w drodze postępowania cywilnego, wybór drogi postępowania jest zależny od konkretnego przypadku. Określenie istotnych czynników i aspektów danego przypadku jest najważniejsze dla skutecznego dochodzenia swoich praw i otrzymania adekwatnej kwoty odszkodowania za szkodę i krzywdę. Koniecznym dla właściwej oceny danego przypadku jest nie tylko doświadczenie pełnomocnika, ale również opinia specjalistów. Kancelaria prawna Karolina Furtak współpracuje z lekarzami, mikrobiologami i innymi specjalistami, którzy wg swojej wiedzy i doświadczenia wnikliwie oceniają każdy przypadek już na wstępnym etapie, co pozwala wybrać najbardziej skuteczną ścieżkę postępowania w przypadku błędów medycznych. Osoby, które chciałyby uzyskać więcej informacji dotyczących możliwości ubiegania się o odszkodowanie za zakażenia szpitalne, zachęcamy do kontaktu telefonicznego pod numerem: + 48 690 00 72 92. Dlaczego i jak zarażamy się w szpitalu? Kto jest winny i czy w ogóle jesteśmy w stanie uniknąć zakażeń w placówkach szpitalnych? osoby - w tym 242 pacjentów i 21 osób personelu medycznego - w 2016 roku uległo zakażeniom w szpitalach na Dolnym Śląsku. Należy podkreślić, że do tej grupy należą zarówno pacjenci, którzy z zakażeniem do szpitala już przyszli oraz ci, u których zakażenie rozwinęło się podczas pobytu w szpitalu. Według danych Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej, w ubiegłym roku ogniska epidemiczne zarejestrowano w 14 szpitalach. Niestety, w wyniku zakażenia Klebsiellą pneumoniae (odpowiedzialna przede wszystkim za zagrażające życiu zapalenie płuc czy choroby układu pokarmowego ) zmarła jedna Krzysztof Simon, dolnośląski konsultant w dziedzinie chorób zakaźnych, mówi nam, że 60 procent zakażeń szpitalnych wywołują bakterie, w tym 2/3 to szczepy Gram-ujemne, 10 procent to wirusy, 10 procent to grzyby, a pozostałe 20 procent to inne W krajach rozwiniętych zakażenia szpitalne dotyczą 8 procent wszystkich hospitalizacji, zaś w krajach rozwijających się problem ten dotyczy 25 procent hospitalizacji - wylicza prof. danych za 2016 rok, najwięcej zakażeń na Dolnym Śląsku spowodowanych byłobakterią Clostridium difficile (wywołującą rzekomobłoniaste zapalenie jelit), Klebsiellą pneumoniae, norowirusami (powodującymi wirusowe zakażenie przewodu pokarmowego), wirusem grypy A/H1N1, Acinetobacterem baumannii (powodujący zakażenia u pacjentów przebywających na oddziałach intensywnej terapii), gronkowcem złocistym opornym na metycylinę, Enterobacterem cloacae ESBL (będącym przyczyną chorób układu oddechowego, infekcji układu moczowego, zapalenia stawów i zapalenia zastawek serca), drożdżakami, grzybami, salmonellą, shigellą (wywołującą krwawą biegunkę) czy adenowirusami lub rotawirami. Ewa Lewczyk, przewodnicząca zespołu kontroli zakażeń szpitalnych w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym przy ul. Borowskiej, podkreśla, że wskaźnik skorygowany (bez pacjentów na pobytach jednodniowych i pacjentów dializowanych) zakażeń wynosi w ostatnich latach około 2 procent. - Zakażenia szpitalne dzielimy najczęściej według ich lokalizacji. Różne typy zakażeń szpitalnych mogą dominować na różnych oddziałach - na oddziałach chorób wewnętrznych mamy inne zakażenia niż np. na chirurgicznych. Na jednych oddziałach będą więc dominować zakażenia układu oddechowego lub przewodu pokarmowego, a na innych zakażenia miejsca operowanego - wyjaśnia problemem w leczeniu zakażeń szpitalnych są tzw. pałeczki Gram-ujemne, jak Klebsiella pneumoniae ESBL(+), które są wrażliwe tylko na niewielką liczbę antybiotyków, co oznacza, że trudno je Kolejnym problemem są pałeczki z rodzajów Acineto-bacter i Pseudomonas. W niektórych zakażeniach, np. krwi, przewagę mogą zyskiwać gronkowce będące florą fizjologiczną skóry. Zakażenia te występują zwłaszcza na oddziałach leczących chore noworodki lub pacjentów onkologicznych i hematologicznych, gdzie istnieje konieczność długiego utrzymywania cewników naczyniowych. Drobnoustroje te bowiem zasiedlają zwłaszcza sztuczne materiały. Dodatkowo, dla pacjentów z ciężką immunosupresją groźne są grzyby drożdżopodobne i pleśniowe - wylicza Ewa sobie to zrobiliśmyCo zwiększa ryzyko zakażenia szpitalnego? Przede wszystkim pacjenci ze skrajnych grup wiekowych (wcześniaki i osoby starsze), chorzy onkologiczni, mający słabą odporność i obarczeni np. cukrzycą, a także rozwój medycyny i duża liczba inwazyjnych procedur, którym ci chorzy są poddawani. Profesor Krzysztof Simon zwraca uwagę tak fakt, że istotnym czynnikiem w zakażeniach, również tych szpitalnych, są patogeny alarmowe odporne na większość antybiotyków. - Można powiedzieć, że sami sobie to zrobiliśmy. Zbyt dużo antybiotyków, przerywana antybiotykoterapia - to wszystko powoduje, że takie patogeny, chcąc przetrwać uodporniają się na leki. Obecnie mamy kryzys antybiotykoterapii związany z tym, że coraz więcej bakterii jest odpornych na leki - tłumaczy konsultant to dr Magdalena Hurkacz, farmakolog kliniczny z Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu. - Zdarza się, że lekarze stosują antybiotyki „na wyrost” przy objawach sugerujących infekcję wirusową, czyli przy przeziębieniach, gdyż chcą uniknąć powikłań w postaci infekcji bakteryjnej - wyjaśnia dr Hurkacz. - Problem jednak w tym, że my jako pacjenci nie stosujemy antybiotyków właściwie. Przerywamy antybiotykoterapię w czasie jej trwania, gdyż widzimy poprawę stanu zdrowia. Powoduje to zjawisko występowania ukrytego (bezobjawowego) zakażenia, gdy nie wszystkie bakterie ulegają zniszczeniu. Zatem infekcja „tli się” w organizmie i gdy zmniejsza się nam odporność w wyniku np. przemęczenia, braku snu, przebytej choroby czy innych stosowanych leków (np. z grupy niesteroidowych leków przeciwzapalnych) i lekarz zaleci stosowanie antybiotykoterapii, to jest ona nieskuteczna, ponieważ bakterie już zdążyły się uodpornić na podany antybiotyk - kończy dr Hurkacz. Szpitale ściśle trzymają się określonych przepisów. Stosują izolację standardową, ze szczególnym naciskiem na higienę rąk czy też sterylizację narzędzi chirurgicznych czy dezynfekcję i dekontaminację powierzchni, sprzętu, sal chorych oraz sal W zależności od rodzaju rozpoznanego zakażenia, prowadzona jest izolacja, np. kontaktowa, uwzględniająca dodatkowe środki ochronne i preparaty dezynfekcyjne. Jeżeli więcej niż jeden pacjent jest zakażony tym samym drobnoustrojem, to możemy ich izolować w jednej sali (kohortacja) - wylicza Ewa Lewczyk ze szpitala przy ul. gronkowca idą do sądu - O ODSZKODOWANIACH CZYTAJ NA NASTĘPNEJ STRONIESzpitale, nawet te spełniające wszelkie rygorystyczne procedury antyseptyczne, nie są w stanie pozbyć się całkowicie bakterii chorobotwórczych. Jeżeli pacjent leży długo w szpitalu i do tego ma obniżoną odporność, to prędzej czy później ulega zakażeniu. Piotr Żmuda z kancelarii odszkodowawczej zajmującej się sprawami medycznymi mówi, że miesięcznie ma kilka spraw z całego kraju dotyczących odszkodowań dla pacjenta za zakażenie szpitalne. Najczęściej sprawy dotyczą zakażenia gronkowcem (MRSA), nieco rzadziej HCV, HBV, HIV czy pałeczką ropy błękitnej. Należy jednak pamiętać, że nie każde zakażenie związane z pobytem w placówce medycznej jest podstawą do dochodzenia roszczeń W polskim prawie obowiązuje zasada winy stanowiąca jedną z przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej. Oznacza to, że trzeba wykazać nieprawidłowe działanie placówki polegające np. na niedostatecznej sterylizacji i dezynfekcji narzędzi, czy złym stanie sanitarnym pomieszczeń. Sam fakt zakażenia nie wystarczy, gdyż część społeczeństwa jest nosicielami różnych patogenów np. gronkowca, który atakuje osłabiony po zabiegu operacyjnym organizm i nie jest to wina personelu medycznego - wyjaśnia że odszkodowanie zależy od skutków, jakie zakażenie wywarło na zdrowiu Jeżeli poszkodowany całkowicie lub częściowo utracił zdolność do pracy zarobkowej albo jeśli zwiększyły się jego potrzeby lub zmniejszyły widoki powodzenia na przyszłość, może on żądać od zobowiązanego naprawienia szkody odpowiednią rentą. Z ważnych powodów sąd może zamiast renty lub jej części przyznać poszkodowanemu odszkodowanie jednorazowe - informuje Krystyna Barbara Kozłowska, Rzecznika Praw wysokość odszkodowania za zakażenie, rozstrój zdrowia czy uszkodzenie ciała wynosi obecnie 100 tysięcy złotych. Lekarz nie rozpoznał choroby? Zastosował nieprawidłowe leczenie? Złamana noga nie zrosła się prawidłowo? Co w takiej sytuacji może zrobić pacjent i czy może domagać się od lekarza naprawienia szkody? A jeśli tak, to w jaki sposób? 1. Błąd w sztuce lekarskiej Przez pojęcie „błędu w sztuce medycznej”, zwanym także „błędem lekarskim”, należy rozumieć naruszenie obowiązujących lekarza reguł postępowania, wypracowanych na podstawie nauki i praktyki. Mamy z nim do czynienia wtedy, gdy pacjent wykaże, że rzeczywiście doszło do pomyłki. Pojęcie błędu w sztuce lekarskiej odnosi się do różnych sytuacji, wśród których wymienia się przede wszystkim: błąd diagnostyczny - czyli sytuacja, kiedy lekarz wadliwie rozpoznał stan zdrowia pacjenta - nie zdiagnozował choroby, na którą pacjent cierpi lub stwierdził inne schorzenie i w konsekwencji zastosował nieprawidłowe leczenie, błąd w leczeniu – czyli sytuacja, gdy przy prawidłowym rozpoznaniu zastosowano niewłaściwą terapię, błąd terapeutyczny – czyli sytuacja, gdzie po prawidłowej diagnozie popełniono pomyłkę podczas leczenia. Zobacz film: "Jakie kompetencje powinien mieć chirurg plastyczny?" Kiedy lekarz moze zostać winnym błędu lekarskiego? Do takich sytuacji dochodzi wtedy, gdy udowodni się brak wystarczającej wiedzy i umiejętności praktycznych, albo nieuwagę i brak staranności zawodowej podczas wykonywania obowiązków. Pacjenci, którzy uważają, że lekarz źle wywiązał się ze swojego zadania, albo doznali szkód w wyniku nieodpowiedniego leczenia, mogą domagać się pociągnięcia do odpowiedzialności konkretnego lekarza lub szpitala, w którym jest zatrudniony. 2. Odszkodowanie i zadośćuczynienie na zasadach ogólnych Pokrzywdzony chory może domagać się naprawienia szkody, a także zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Odszkodowanie W razie uszkodzenia ciała lub ubytku na zdrowiu, odszkodowanie obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Będą to przede wszystkim wydatki na leczenie, w tym na leki, opatrunki, wizyty u specjalistów, koszty pomocy osób trzecich, dojazdów na badanie, rehabilitację, wydatki związane z odwiedzinami chorego. Mogą obejmować także koszty zakupu niezbędnego sprzętu medycznego, protez, implantów. Istotne jest zatem, aby pacjent gromadził niezbędną dokumentacje ponoszonych kosztów. Szczególną podstawą naprawienia szkody jest renta. Możliwość domagania się istnieje w trzech przypadkach: całkowitej lub częściowej utraty zdolności do pracy zarobkowej, zwiększeniu potrzeb poszkodowanego, braku szans na osiągnięcie sukcesu zawodowego. Zadośćuczynienie Pacjent może domagać się także przyznania odpowiedniej sumy jako zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Przez krzywdę należy rozumieć cierpienia fizyczne w postaci bólu i innych dolegliwości oraz cierpienia psychiczne. Mieszczą się tutaj nie tylko dolegliwości fizyczne i psychiczne już doznane, ale również te, które mogą powstać w przyszłości. Jak ocenić wysokość zadośćuczynienia? Sąd bierze pod uwagę długotrwałość choroby, rozmiar kalectwa, powstałe uszczerbki na zdrowiu, a także krzywdy osobiste i społeczne (np. ze względu na błąd medyczyny, chory jest teraz wykluczony społecznie). 3. Sposoby dochodzenia odszkodowania i zadośćuczynienia Pacjent może dochodzić odszkodowania i zadośćuczynienia w drodze sądowej lub pozasądowej. Jeśli zdecyduje się na tę drugą drogę, musi zgłosić na piśmie szkodę bezpośrednio do lekarza lub podmiotu leczniczego (szpitala). W dokumencie należy wskazać wszystkie okoliczności, napisać na czym miało polegać naruszenie lekarza oraz wskazać, co - zdaniem pacjenta - wywołało uszczerbek na zdrowiu. Należy także określić kwotę żądanego odszkodowania. Z takim pismem można wystąpić także bezpośrednio do ubezpieczyciela lekarza lub szpitala. Każdy lekarz wykonujący zawód w ramach własnej praktyki oraz każdy podmiot leczniczy jest obowiązany zawrzeć ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej (z tytułu prowadzonej działalności leczniczej). Droga sądowa dochodzenia odszkodowania i zadośćuczynienia jest drogą dłuższą i może wiązać się z większymi kosztami po stronie pacjenta. Będzie musiał ponieść opłaty sądowe, których wysokość zależy od wysokości roszczenia. Niezbędne może się okazać opłącenie również biegłego sądowego. W pozwie należy dokłądnie opisać zdarzenie i określić, jaką sumę odszkodowania chce się otrzymać. Dodatkowo należy okazać dowody na poparcie swoich twierdzeń. W tym przypadku to na pacjencie spoczywa obowiązek udowodnienia winy lekarzowi lub placówce medycznej. 4. Naruszenie praw pacjenta – zadośćuczynienie Szpital ponosi odpowiedzialność nie tylko za bezprawne działanie personelu medycznego, ale także za naruszenie przez pracowników placówki praw pacjenta. Należą do nich: prawo do świadczeń zdrowotnych odpowiadających wymaganiom aktualnej wiedzy medycznej, prawo do informacji o stanie zdrowia, prawo do wyrażenia zgody na udzielenie określonych świadczeń zdrowotnych (takich jak operacje czy zabiegi) lub odmowy. Jeśli sąd uzna, że prawa pacjenta zostały pogwałcone, może przyznać finansowe zadośćuczynienie. 5. Zdarzenie medyczne – odszkodowanie Jeśli leczenie odbywało się w szpitalu, pacjent ma możliwość dochodzeni swoich praw w drodze złożenia wniosku o tzw. ustalenie zdarzenia medycznego. Pismo należy złożyć w komisji działającej przy Urzędzie Wojewódzki,. Odszkodowanie może wtedy przysługiwać, jeżeli w trakcie pobytu doszło do: zakażenia biologicznym czynnikiem chorobotwórczym, uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia lub śmierci pacjenta. W takich sytuacjach można żądać odszkodowania w wysokości 100 tys. złotych (za zakażenie, uszkodzenie ciała, uszczerbek na zdrowiu) oraz 300 tys. złotych w przypadku zgonu. Za wniosek należy zapłacić 200 złotych. W trakcie postępowania może być konieczne zaciągnięcie opinii biegłych. Takie postępowanie jest tańsze niż proces sądowy i z założenia ma być ono także szybsze. Ustawa przewiduje bowiem maksymalny termin czterech miesięcy na wydanie orzeczenia przez komisję. Tekst autorstwa radcy prawnego Olgi Zagaj i radcy prawnego Aleksandry Stańczyk z Kancelarii Radcy Prawnego Michała Modro Kancelarie Radców Prawnych Araszkiewicz i Modro Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki. polecamy fot. Fotolia Zakażenia szpitalne zdarzały się w przeszłości, są i będą. Nie jest możliwe całkowite ich wyeliminowanie, jedynie można skutecznie je ograniczać. Nie zmienia to tego, że placówki zdrowotne są zobligowane do rygorystycznego przestrzegania najwyższych standardów czystości, co ma przeciwdziałać zakażeniom pacjentów podczas wykonywania zabiegów. Jeżeli jednak już do tego dojdzie, pacjenci nie pozostają bezradni i bezczynni. Wzrost świadomości pacjentów co do możliwości dochodzenia należnego im odszkodowania powoduje narastającą ilość pozwów z zakresu spraw medycznych. A ponieważ wszystkie tego typu sprawy są problematyczne i niełatwe do prowadzenia, to również w przypadku zakażeń szpitalnych napotkamy wiele przeszkód. Z tego artykułu dowiesz się: czym jest zakażenie szpitalne i co je powoduje, jak rozpoznać zakażenie szpitalne, jak znaleźć winnego zakażenia, co robić, gdy zakażenie szpitalne jest wynikiem błędu lekarza, jak uzyskuje się zadośćuczynienie za zakażenie szpitalne (przykłady). Co to jest zakażenie szpitalne? Definicja zakażenia oraz problematyka ochrony przed zakażeniami i chorobami zakaźnymi uregulowana jest w Ustawie z 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi ( Nr 234, poz. 1570). Zgodnie z ustawową definicją zakażenie szpitalne to „zakażenie, które wystąpiło w związku z udzieleniem świadczeń zdrowotnych, w przypadku gdy choroba: nie pozostawała w momencie udzielania świadczeń zdrowotnych w okresie wylęgania albo wystąpiła po udzieleniu świadczeń zdrowotnych, w okresie nie dłuższym niż najdłuższy okres jej wylęgania. Jest to infekcja, do której doszło w szpitalu lub która ujawniła się podczas hospitalizacji minimum 48 godzin po przyjęciu lub po wypisaniu pacjenta. Jej przyczyną ma być udokumentowany epidemiologicznie czynnik chorobotwórczy pochodzący od innego chorego lub pracowników szpitala albo przez endogenny czynnik mikrobiologiczny”. Wśród zakażeń szpitalnych wymienia się następujące typy: zakażenia układu moczowego, zakażenia układu oddechowego, a także posocznice (sepsy), zakażenia miejscowe, zakażenia ran operacyjnych, zakażenia wirusami hepatotropowymi. Typowymi objawami ostrego zapalenia pęcherza moczowego są: ból lub pieczenie podczas oddawania moczu, konieczność częstego lub natychmiastowego oddawania moczu, pobolewanie w dole brzucha. Sygnałem ostrzegawczym wirusowego zapalenia wątroby typu C (WZW C) mogą być: zmęczenie, trudności z koncentracją, niepokój, depresja, bóle stawowo-mięśniowe, swędzenie skóry. Choroba ta nazywana jest „cichą epidemią”, gdyż może też się rozwijać kilkanaście czy kilkadziesiąt lat bez żadnych objawów. Objawy wirusowego zapalenia wątroby typu B (WZW B) to najczęściej: osłabienie oraz ból brzucha, ale również inne takie jak: żółtaczka, wymioty, nudności oraz bóle mięśni. Charakterystycznymi objawami zatrucia gronkowcem złocistym są: wymioty, biegunka, spadek ciśnienia krwi, zapaść. Objawy zatrucia salmonellozą pojawią się zwykle już po kilku – kilkunastu godzinach. Najczęściej są to: silne bóle brzucha, biegunka, nudności i wymioty. Nietypowymi pierwszym objawami sepsy są: gorączka lub wręcz przeciwnie – obniżona temperatura, szybszy oddech, przyspieszone tętno, ogólne osłabienie, rozbicie. Przyczyny zakażeń szpitalnych Zakażenia szpitalne, które stanowią zasadniczą przyczynę wielu współczesnych chorób zakaźnych, dotyczą wszystkich szpitali na świecie, od placówek najniższych szczebli do wysoce wyspecjalizowanych klinik. Z powodu zakażeń szpitalnych zamykane są pojedyncze oddziały, ale i też całe szpitale. Źródło zakażenia stanowią pacjenci, personel, środowisko szpitalne oraz odwiedzający. Najczęstszymi przyczynami zakażeń szpitalnych są: brudne ręce personelu, zanieczyszczona odzież personelu, niejałowy sprzęt medyczny, nieodkażony sprzęt niemedyczny i skażone otoczenie pacjenta, złe warunki sanitarno-higieniczne szpitali, złe warunki pracy, niewłaściwe sprzątanie, niewłaściwy podział prac. Zobacz też: Jak uzyskać zwolnienie od kosztów sądowych? Trudności dowodowe – jak znaleźć winnego? Przesłanką odpowiedzialności szpitala za zakażenia jest powstanie u pacjenta szkody związanej z zakażeniem. W prawie cywilnym szkoda jest każdym uszczerbkiem, który obejmuje rzeczywiste straty oraz utracone korzyści. Wyróżnia się również szkodę na mieniu oraz szkodę na osobie. W przypadku zakażeń szpitalnych zazwyczaj jest to szkoda na osobie – na pacjencie. Powstanie samej szkody nie wystarczy, muszą jeszcze zostać spełnione dwie przesłanki: wina oraz istnienie tzw. związku przyczynowego pomiędzy szkodą a działaniem (lub zaniechaniem) szpitala lub lekarza. W przypadku procesów o zakażenia szpitalne stosuje się dowód prima facie czyli uprawdopodobnienie, że jeżeli zaszły pewne okoliczności, to okoliczności z nich wynikające (np. zakażenie wirusem żółtaczki) również miało miejsce. Zgodnie z linią orzecznictwa do uznania odpowiedzialności szpitala za zakażenie wystarczy wykazanie wysokiego prawdopodobieństwa wystąpienia zakażenia w konkretnej placówce służby zdrowia. Ponieważ zwykle nie istnieje możliwość wykazania wprost, w jaki sposób doszło do przeniesienia choroby, o zakażeniu trzeba wnioskować pośrednio z faktów, które zostały ustalone w postępowaniu dowodowym. Okolicznościami uzasadniającymi zastosowanie domniemania faktycznego zakażenia pacjenta są: to, że pacjent w czasie przyjmowania do szpitala nie był zarażony chorobą, stwierdzenie w tym samym czasie i w tym samym szpitalu innych przypadków zakażenia, negatywne oceny sanitarno-epidemiologiczne, niezachowywanie wymagań czystości sprzętu i personelu medycznego, „szpitalny" lub „pozaszpitalny" typ bakterii, będącej źródłem choroby, brak informacji o tym, by na to schorzenie cierpieli wcześniej członkowie rodziny pacjenta (a wobec tego – by zakażenie mogło nastąpić w ramach kontaktów rodzinnych), upływ czasu od pobytu w szpitalu do stwierdzenia objawów zakażenia, odpowiadający przyjętym w medycynie okresom inkubacji choroby. Wymienione okoliczności są w praktyce orzeczniczej uznawane za zwiększające prawdopodobieństwo zakażenia pacjenta w konkretnym szpitalu i w związku z tym – za uzasadniające domniemanie, że do zakażenia doszło właśnie w tym szpitalu. Błąd lekarski Lekarz może popełnić błąd na każdym etapie kontaktu z pacjentem. Niezależnie od różnorodnych przesłanek popełnienia błędu, zawsze wskazuje się na związek błędu z winą człowieka, którą w przypadku negatywnych skutków dla pacjenta najczęściej obciąża się lekarza. O błędzie mówimy, gdy lekarz postąpi niezgodnie z zasadami wiedzy, przekroczy swoje kompetencje czy nie dołoży należytej staranności. Rodzaj błędu i jego następstwa zależą natomiast od okoliczności, w jakich doszło do jego popełnienia, a także od wywołanego skutku. Mając na uwadze odpowiedzialność za popełniony błąd ocenia się bowiem nie tylko błędne postępowanie, ale przede wszystkim następstwa w postaci zagrożenia życia lub uszczerbku na zdrowiu. Wśród najczęściej spotykanych klasyfikacji w piśmiennictwie wskazać należy na błędy decyzyjne, wykonawcze, organizacyjne i opiniodawcze. Po stwierdzeniu zaistnienia któregoś z błędów, dokonując oceny ich zasadności należy pamiętać, że bardzo często w przekonaniu pacjenta i jego rodziny zdarza się, iż za każdy niekorzystny wynik leczenia obwinia się lekarza, doszukując się przy tym za wszelką cenę jego winy i odpowiedzialności. Warunkiem uznania, że popełniono błąd, którego nie można było uniknąć, musi być wnikliwa ocena sytuacji, w jakiej do niego doszło, czy lekarz miał czas do namysłu, czy nie był zmuszony działać w sytuacji presji, udzielając pomocy w nagłym przypadku. Kierowanie się wskazanymi zasadami jest obowiązkiem nałożonym na biegłych opiniujących w postępowaniach przygotowawczych, którzy każdy przypadek powinni analizować z pozycji takiej, w jakiej znajdował się obwiniony lekarz i oceniać wartość tego, co zostało, a co powinno zostać zrobione. Zobacz też: Jak przebiega proces o odszkodowanie za błąd medyczny? Zadośćuczynienie za zakażenie Poniższe przykłady obrazują najlepiej w jakich okolicznościach, opierając się na jakich przesłankach, poszkodowani w wyniku zakażenia pacjenci uzyskali należne im zadośćuczynienie. Jedna z głośnych spraw dotyczy pozwów 28 pacjentek Kliniki Ginekologii, Położnictwa i Onkologii Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, które w 2003 roku zostały zakażone żółtaczką wszczepienną typu C. Proces rozpoczął się w kwietniu 2005 roku, do tego czasu zmarło 11 pacjentek. W toku procesu biegli stwierdzili, że szpital ponosi odpowiedzialność za spowodowanie zakażenia u większości pacjentek. Natomiast kontrola sanepidu wykazała liczne nieprawidłowości w szpitalu, popękane fotele zabiegowe i skorodowane narzędzia chirurgiczne. Na podstawie zebranych dowodów w czerwcu 2012 roku sąd okręgowy wydał wyrok uwzględniający roszczenia 23 pacjentek, dotyczące kwot od 40 do 100 tys. zł. W uzasadnieniu podkreślono, że wymiar wyrządzonej szkody został zwielokrotniony na skutek tego, że zakażenie dotknęło prawie wyłącznie osoby chore na nowotwór bądź będące w ciąży. Od tego wyroku odwołał się szpital oraz jedna z pacjentek. Sąd apelacyjny nie uwzględnił ich argumentów i wyrok utrzymał w mocy. Uznał, iż z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością pacjentki zostały zakażone w szpitalu, a przyznane im kwoty są odpowiednie. Na mocy tego wyroku szpital musi zapłacić 23 pacjentkom lub ich spadkobiercom niemal 1,3 mln złotych tytułem odszkodowania i zadośćuczynienia i prawie drugie tyle tytułem odsetek liczonych od dnia wniesienia pozwu. Bohaterką kolejnej historii jest pani Natalia W., która została bezpłodna w wyniku zakażenia, którego doznała w szpitalu. Pani Natalia pierwsze dziecko urodziła w 2001 roku w chorzowskiej porodówce przez cesarskie cięcie, dlatego pięć lat później przy kolejnej ciąży wybrała lekarza, który tam pracował. Na oddziale położniczym Zespołu Szpitali Miejskich wykonano cesarskie cięcie, a dwa dni później kobieta zaczęła gorączkować, po kolejnych dwóch dniach z trudem łapała oddech. Pani W. zgłaszała ból, ale jej uwagi były zbywane. Sąd I instancji przyznał jej rację: do zakażenia doszło w okresie okołooperacyjnym, a krew do badań mikrobiologicznych pobierano w czasie najwyższej gorączki, co powodowało zafałszowanie wyników tych badań. Co prawda nie ma dowodów na to, że gdyby badania przeprowadzono prawidłowo, udałoby się powstrzymać rozwijające się zakażenie, ale przynajmniej byłaby na to szansa. Sąd apelacyjny podtrzymał poprzedni wyrok, kwotę zadośćuczynienia zmniejszył ze 150 tys. do 100 tys. zł. Zakażenia szpitalne pozostają w ścisłym związku z zabiegami leczniczymi i inwazyjnymi technikami diagnostycznymi z jednej strony, a z drugiej – z biologicznymi cechami hospitalizowanych. Kontrola zakażeń szpitalnych jest uznana we współczesnym szpitalnictwie za najważniejsze kryterium jakości pracy, jednakże w Polsce jest to problem wciąż niedoceniany. Dodatkowo złożoność zjawiska zakażeń szpitalnych, ich specyfika epidemiologiczna oraz kliniczna powodują, iż sprawy z reguły są skomplikowane i kontrowersyjne. Na szczęście dużo spraw nie pozostaje bez echa i nawet w tak zawiłych sprawach pacjenci wychodzą obronną ręką. Zobacz też: Jaka jest wysokość odszkodowania za błąd medyczny? Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem! Staphylococcus epidermidis jest bakterią powszechnie występującą na błonach śluzowych jamy ustnej, nosa, gardła, a także w drogach moczowo-płciowych, jelicie grubym oraz na skórze. Dla osób zdrowych nie jest zagrożeniem, ale u pacjentów po przebytych operacjach, którzy mają osłabioną odporność może wywołać niebezpieczny wstrząs septyczny. Jest jedną z głównych przyczyn zakażeń wewnątrzszpitalnych. Zajmuje trzecie miejsce na liście najczęściej wywołujących je patogenów. Zakażenie podczas cesarskiego cięcia – w jaki sposób do niego doszło? – historia z życia wzięta Pacjentka w 39 tygodniu ciąży została przyjęta na oddział położniczy. Dziecko było ułożone poprzecznie, dlatego zaplanowano wykonanie zabiegu cesarskiego cięcia. Ze względu na to, że akcja porodowa rozpoczęła się wcześniej, zabieg został wykonany w terminie wcześniejszym niż planowany. W pierwszej dobie po cesarskim cięciu u pacjentki pojawił się silny ból w podbrzuszu. Zostało to zbagatelizowane przez lekarzy. W drugiej dobie od zabiegu doszło do wstrząsu septycznego o gwałtownym przebiegu. Spowodował on wielonarządową niewydolność. Stwierdzono zapalenie otrzewnej, dla którego punktem wyjścia były narządy rodne. W wyniku powyższego konieczne było wykonanie operacji. Dla ratowania życia pacjentki usunięto jej macicę i jajowody. Po jej zakończeniu kobieta pozostawała w śpiączce farmakologicznej. W stanie ciężkim, z silnym wstrząsem septycznym została przewieziona na oddział intensywnej terapii. Przebywała tam ponad trzy tygodnie. W tym czasie uzyskano wyniki badań materiału pobranego podczas operacji, które potwierdziły że gronkowiec Staphylococcus epidermidis był przyczyną sepsy. Poczytaj o zadośćuczynieniu za zakażenie gronkowcem złocistym >> Podczas pobytu pacjentki na oddziale intensywnej terapii okazało się, że konieczne jest wykonanie kolejnych zabiegów. W tym czasie pacjentce usunięto także wyrostek robaczkowy i pęcherzyk żółciowy. Kiedy jej stan się ustabilizował, została przeniesiona na Oddział Ginekologiczny, gdzie przebywała kolejne tygodnie. Jaki był stan pacjentki po wyjściu ze szpitala? W czasie leczenia matka nie miała kontaktu z nowo narodzonym dzieckiem. Przez blisko 2 miesiące noworodkiem zajmowała się rodzina. Po usunięciu macicy i jajowodów kobieta nie będzie mogła mieć więcej dzieci. Wycięcie pęcherzyka żółciowego sprawiło, że będzie musiała przestrzegać także specjalnej diety. Poza tym po kilku zabiegach relaparotomii i stosowania drenażu pacjentka ma wiele blizn. Oprócz konsekwencji dla zdrowia fizycznego w znacznym stopniu ucierpiała także jej psychika. Trudna do zaakceptowania była dla niej utrata płodności, którą utożsamia z utratą kobiecości. W wyniku tego ucierpiały także jej kontakty seksualne z mężem. W związku z dużym uszczerbkiem na zdrowiu, który poniosła, postanowiła pozwać szpital o zapłatę zadośćuczynienia w kwocie 150 000 zł. Co ustalono podczas procesu? W momencie zgłoszenia się do szpitala pacjentka przedstawiła wyniki badań mikrobiologicznych z wymazów z odbytu i pochwy, w których wykryto gronkowca Staphylococcus epidermidis. W toku postępowania biegli uznali, że w takiej sytuacji obowiązkiem szpitala było powtórzenie badań. Powinny one jednoznacznie stwierdzić czy obecność ww. bakterii była przypadkowa, czy też u pacjentki rozpoczął się proces zakażenia dróg rodnych. W tym celu wystarczyło wykonać morfologie i oznaczyć poziom białka. Pozwoliłoby to potwierdzić lub wkluczyć toczący się proces zapalny. Na oddziale pobrano jednak jedynie wymaz z pochwy. Zlekceważenie faktu wykrycia u pacjentki potencjalnie chorobotwórczych bakterii Staphylococcus epidermidis było dużym błędem ze strony personelu medycznego. Zabieg cesarskiego cięcia predysponował ją bowiem do zakażenia bakterią lub innym patogenem, któremu gronkowiec utorował drogę. Biegli wskazali, że pierwotną przyczyną dalszych powikłań było, potwierdzone później zakażenie bakterią Staphylococcus epidermidis oraz grzybami. Poza tym lekarze zbagatelizowali podwyższony poziom leukocytów we krwi pacjentki oraz silny ból brzucha, który zgłaszała w pierwszej dobie po zabiegu. Uznali, także że przedstawione dowody pozwalają uznać przypadek za zakażenie wewnątrzszpitalne. Sąd zasądził zadośćuczynienie Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności Sąd uwzględnił powództwo i zasądził na rzecz powódki 150 000 zł zadośćuczynienia wraz z należnymi odsetkami. Sąd ustalił także odpowiedzialność pozwanego za szkody mogące powstać u powódki w przyszłości w związku z pobytem w pozwanym szpitalu. Ponadto Sąd zobowiązał szpital do pokrycia kosztów postępowania sądowego. *** Zadośćuczynienie i odszkodowanie za zakażenie gronkowcem złocistym MSSA Zakażenie gronkowcem złocistym jest jednym z najczęściej występujących zakażeń szpitalnych. Jedna z klientek mojej kancelarii została zakażona gronkowcem w trakcie zabiegu operacyjnego barku, a dokładniej jego szczepem staphylococcus aureus – mssa. Prawomocny jest już wyrok, w którym Sąd zasądził na jej rzecz zadośćuczynienie w wysokości zł, odszkodowanie w wysokości zł oraz ustanowił odpowiedzialność szpitala na przyszłość… [Czytaj dalej…] W czym mogę Ci pomóc?

zakażenie bakterią w szpitalu odszkodowanie